poniedziałek, 8 lipca 2013

Niall cz12




 Część 12 proszę 12 kom i następna /Daria


Oczami Darii:
Pojechałam na 3 piętro. To co zobaczyłam wmurowało mnie w podłogę przed salą mojej mamy siedziała moja ciotka.
-Co ty tu robisz? – zapytałam
-Twoja mama jechała na spotkanie ze mną. Jednak…
-Wiem wiem dobra nie tłumacz.
Spojrzałam przez szybę mama podłączona była do różnych urządzeń. Gdy ją zobaczyłam popłakałam się jeszcze bardziej. Lekarz wyszedł z Sali więc zapytałąm:
-Co z nią?
-Stan pani matki jest krytyczny ale zapraszam do gabinetu.
Poszłam za nim usiadłam na krześle i czekałam aż coś powie.
-Dajemy jej tydzień
-Co??
-Ona się obudzi ale…
-Ale co?
-Nie wiemy kiedy i na jak długo. Myślę że jutro koło wieczora postaramy się ją obudzić ale ona nie pożyje długo.
-Jak to?? Niemożliwe.
-Niestety, przykro mi.
Zapłakana wyszłam z gabinetu:
-To przez ciebie. Zabiłaś mi matkę.
-Przepraszam
Usiadłam na krześle i zadzwoniłam do Sandry:
-Daria co się stało?
-Ona umiera.
-Kto?
-Mama                          
-Jak to przecież…
-Przed chwilą wróciłam.
-Trzymaj się zaraz lecę – rozłączyła się
Oczami Sandry:
Po rozmowie z Darią zadzwoniłam do Niall’a:
-Niall pakuj się lecisz do Darii ona cię potrzebuje!
-Jak to?
-Pakuj się za godzinę mamy lot
-Czyli ty też lecisz?
-Tak. Za pól godziny na dole w holu.
Zanim zdążył coś powiedzieć rozłączyłam się. Spakowałam się w expressowym tempie. Gdy zamykałam walizkę przyszedł Zayn:
-Gdzie ty znowu uciekasz?
-Jadę do Londynu mama Darii jest w szpitalu.
-Niall wie?
-Leci ze mną.
-My jutro dolecimy
-Zayn dziękuję. 


*******
Ciotka Darii :
 Mama Damiana, Siostra mamy Darii którą Daria znienawidziła tak samo jak Damiana :)

7 komentarzy: