piątek, 28 lutego 2014

Louis cz.2





Ubrana w czarną luźną koszulkę, czarne leginsy i jeansową kurtkę, zeszłam niechętnie po schodach. Na komodzie , która znajdowała się w holu leżały kluczyki z mojego samochodu. Chwyciłam je i wyszłam z domu. Moja młodsza siostra już z niecierpliwością czekała aż w końcu przyjdę.  

W drodze na koncert słyszałam jak śpiewa pod nosem piosenkę , której tytułu nie znałam. Cóż w sumie to nie chciałam wiedzieć. 
- Dziękuje Re... - powiedziała Rebecka.
Przelotnie na nią spojrzałam, widziałam łzy w jej oczach.
- Dziękuje , że jedziesz tam ze mną .- dodała moja młodsza siostra.
Posłałam jej delikatny uśmiech i wróciłam wzrokiem ponownie na drogę.
Koncert zaczynał się dopiero o 20. Jednak przez to , że miałyśmy bilety Meet and coś tam musiałyśmy być godzinę wcześniej. Gdy ochroniarze wpuścili nas już na O2 Arene udałam się z siostrą na backstage.
-A teraz słuchaj . - powiedziałam tak by zwróciła na mnie swoja uwagę. - Ty idziesz pogadać z nimi , zrobić sobie zdjęcie czy co tam jeszcze chcesz , ale ja zostaje tutaj. - dodałam.
-Ale Re ..
- Żadnych ale.. no idź . - powiedziałam i delikatnie pchnęłam dziewczynę w kierunku grupki innych dziewczyn , które czekały na swoją kolej by spotkać swoich idoli.
Odeszłam kilka metrów dalej od szlochających dziewczyn i usiadłam po turecku na podłodze. Z kieszeni mojej kurtki wyciągnęłam telefon i uruchomiłam jakąś durną gr
ę. Czas płynął wyjątkowo powoli. Chciałam stamtąd wyjść , by uniknąć tysięcy krzyczących i płaczących nastolatek. Jednak byłam skazana na kolejne 90 minut męki.
Na scena wbiegła piątka chłopaków w podobnym wieku. I zaczęli śpiewać pierwszą piosenkę (Włącz too ;)) .
Piosenki coraz szybciej się zmieniały , a z ośmiu piosenek została już tylko jedna.
- Dziękujemy wam ! Grali dla was The Wanted ! - krzyknęli naraz i zniknęli ze sceny.
Razem z siostrą opuszczaliśmy w powolnym tempie Arene. Byłyśmy pod samą sceną , więc miałyśmy najdalej do wyjścia. Gdy przepchałyśmy się przez tłum i znalazłyśmy się na parkingu , zaczęłyśmy szukać naszego auta. Nie zajęło nam to zbyt dużo czasu.
Po 30 minutach znaleźliśmy się pod naszym domem. Rebeca , od razu pobiegła do rodziców , a ja zaparkowałam auto w garażu. Patrzyłam w gwiazdy , gdy przechodziłam przez podwórko. Nagle poczułam ból w kostce, a po chwili znalazłam się na ziemi. Złapałam się za bolące miejsce i rozejrzałam dookoła co było przyczyną mojego upadku , zauważyłam 20 centymetrowy murek ogradzający stokrotki. Dopiero po kilku minutach uświadomiłam sobie, że leże pośród kwiatów.
-Shit... - 
przeklęłam pod nosem i wstałam.
Otrzepałam swoje ciuchy z ziemi i kuśtykając weszłam do domu. Panowała w nim cisza. Pewnie rodzice poszli spać. Wspięłam się po schodach do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżko.
W moich uszach wciąż słyszałam szum i dzwonienie. Nienawidziłam tego uczucia . To było dziwne i czasami mnie przerażało. Ale czego mogłam się spodziewać , przecież wysiedziałam półtorej godziny wśród piszczących dziewczyn.
Ruszyłam w stronę szafy , wciąż uważając na kostkę , gdyż dalej bolała. Wyjęłam z niej krótkie , różowe spodenki i luźną , o wiele za dużą koszulkę. Przebrałam się i położyłam do łózka. Jak zwykle przykryłam się kołdrą pod samą szyję i wtuliłam w poduszkę. Gdy zaczynałam już usypiać usłyszałam dźwięk przychodzącego sms'a . Z niechęcią chwyciłam telefon i przeczytałam wiadomość. 
Po chwili przyszła kolejna i kolejna widomość
Przez moje ciało przeszły ciarki... 

- Re uspokój się. To tylko przypadek. Może to tylko jakiś sąsiad.. - tłumaczyłam sobie. 
Kogo ja chce okłamać... Najgorszy dzień w moim życiu . Po mojej głowie ciągle krążyły te słowa „ Witaj w twoim najgorszym koszmarze...”



_________________________________________________________
Okej... Przepraszam , że jest tak krótki i tak beznadziejny... Obiecuje , że 3 rozdział będzie dłuższy i lepszy ;) . Dziękuje za wszystkie komentarze pod ostatnim rozdziałem i mam pytanie do was... Kilka osób zwróciło uwagę na to że imię Victoria i skrót Re jest z Cold'a w tym opowiadaniu ten skrót będzie znaczył coś innego, jeśli wam przeszkadza to , to mogę to zmienić . Tylko powiedzcie ;) Love yaa <3

~CookieMontseer.

13 komentarzy:

  1. Ey a ten zespół the wanted to on tam mial byc czy sie pomylilas? ( pierwszaa) ale rozdział booski tylko pisz dluzsze ♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Byłam pewna, że to będzie koncert One Direction xD Widocznie się pomyliłam ;) Czyżby Bad Lou? :) Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Byłam pewna, że to będzie koncert One Direction xD Widocznie się pomyliłam ;) Czyżby Bad Lou? :) Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja pier*****, bad Louis? Już nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezu *_* Swietny !!!! Czekam na kolejny :* Jak to Bad Lou to jestem w siodmym niebie <3
    /Dipsy

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny, na poczatku myślałam ze Re razem z siostrą bedą na koncercie 1D :) ale świetny nie mogę się doczekać następengo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobra.Cofam to co napisałam we wewcześniejszej części.Imagin super

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślałam że chodzi o One Direction a tu The Wanted xd Co do rozdziału super! czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dzastka94 ;)2 marca 2014 09:39

    Hahahah ja przeczytałam The Wanted to wybuchłam śmiechem :D Opowiadanie zapowiada się fajnie, na pewno będę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skąd wzięłaś ten obrazek z wiadomością? Przerobiłaś czy znalazłaś taki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama zrobiłam tzn.. za pomocą tego -> http://www.iphonetextgenerator.com/#

      Usuń
  11. Jejciu, bardzo mi się podoba :) i jeszcze to TW haha myślałam że to będzie 1D a tu taka niespodzianka heh. Kiedy następna część? :* czekam z niecierpliwością, weny :) xx

    OdpowiedzUsuń