poniedziałek, 17 listopada 2014

"Recovery" Chapter Three

Szłam ciemnymi uliczkami Londynu. O tej godzinie miasto samo w sobie wzbudzało strach. Trzymałam w ręku małe pudełeczko. Miałam ochotę wyrzucić je przez most. Niech sie topi, razem ze strachem. Chociaż i tak to nic by nie dało, ta osoba -kimkolwiek ona była- znalazła mnie. Przez moje myśli przebiegło tysiące powodów dla których ktoś mógłby mnie chcieć zastraszyć. Może to któryś z tych kolesi , których zwykłam oblewać kawą po niedorzecznych komentarzach, bądź czynach, a może to ktoś kto się we mnie zadurzył ? "Czarny zakapturzony mężczyzna, ubrany na czarno, nie było widać jego twarzy.." Przez myśl przebiega opis mężczyzny podany przez Sam. Dlaczego on przypomina mi tego ze snu ?
Serce zaczyna przyśpieszać gdy słyszę cichy szyderczy śmiech. Gwałtownie odwracam się widząc za sobą pustkę. Nerwowo rozglądam się w każdą możliwą stronę by zobaczyć osobę, która spowodowała mój strach.  Jednak na próżno. Przyśpieszyłam swojego kroku, chcąc jak najszybciej znaleźć się w domu. W miejscu gdzie chociaż odrobinę czułam się bezpiecznie.
Moje myśli zaczynają niebezpiecznie wariować. Czuję się jakbym była zamknięta w czterech ścianach, które zaraz mają mnie zmiażdżyć.
-Spokojnie Emmy , przecież to tylko twoja wyobraźnia.- zaczynam mówić do siebie.
Słyszę za plecami trzask, który daje mi wystarczająco dużo motywacji by rzucić się w bieg. Jednym gestem ręki wyrzucam pudełeczko za siebie w celu pozbycia się go. Serce bije jak oszalałe, a w klatce piersiowej brak mi już tchu. Nogi zaczynają odmawiać posłuszeństwa, a droga wydaje się dłużyć w nieskończoność. Każda sekunda ciągnie się w minutę, a ta w godzinę. Mam wrażenie jakbym zaraz miała zginąć, przecież tak jest w każdym horrorze prawda ? Do oczu docierają słone krople, które za wszelką cenę próbuję powstrzymać. Jednak na marne. Czuję się jakby podłoga miała się zaraz pode mną zapaść, jednak udaje mi się wbiec do klatki schodowej budynku, w którym mieszkam. Wbiegam na czwarte piętro i próbuję kluczem otworzyć zamek w drzwiach. Ręka trzęsie mi się niczym oszalała. Oglądam się za siebie- pustka.
Gdy w końcu udaje mi się otworzyć mieszkanie, kryję się za wewnętrzną stroną drzwi zamykając wszystkie możliwe zamki. Gestem ręki zapalam światło włącznikiem tuż przy drzwiach.
W mieszkaniu panuje dziwny ład i porządek. Jest tu cicho. Zbyt cicho. Słyszę jak bicie mojego serca zamienia się w echo odbijające się pomiędzy pomieszczeniami.

Chwiejnym krokiem docieram do kuchennej lady. Łapie przeźroczystą szklanką i wypełniam ją bezbarwną cieczą. Z drugiego końca kuchni sięgam po szklany pojemniczek i wysypuje na dłoń różową pigułkę, którą po chwili połykam. Osuwam się po nierównej powierzchni szafek kuchennych na podłogę. Nogi podkulam do klatki piersiowej, a rękoma zaczynam obluzowywać sznurówki moich convers'ów. Czuję jak rytm mojego serca zwalnia, a napięte ciało rozluźnia się. Od niechcenia zsuwam z moich nóg buty, rozrzucając je po kuchennej podłodze.
Powolnym krokiem wstaję i wyjmuję z lodówki wcześniej przygotowane naleśniki. Podgrzewam je , po czym wyczerpana z sił opadam na sofę w salonie by spożyć swój posiłek. Siedzę w kompletnej ciszy. Po pomieszczeniach rozchodzi sie jedynie odgłos uderzanie widelca o powierzchnię talerza. Moje myśli są coraz bardziej uciszone, a organizm staje się coraz bardziej senny. Postanawiam położyć się spać.
Odświeżona i przebrana w wygodną piżamę, czyli krótkie spodenki i za dużą, męską koszulkę, zmierzam w kierunku mojego łózka.
Odciągam na bok szarą pościel, gdy nagle zauważam małe pudełeczko. Delikatnie je chwytam i otwieram. Biała zapisana kartka i ten naszyjnik....
" Nie pozbędziesz się mnie tak łatwo...
P.s.. miałaś straszy bałagan w domu, trochę tu ogarnąłem.
Słodkich koszmarów, Skarbie..."



___________________________________________________Hej skarby ! Kolejny rozdział.. uuu robi się coraz ciekawiej. Ale przynajmniej jej posprzątał xD
Dziękuję za wszystkie komentarze. Kocham was !


by @LetsMakeMyWish

6 komentarzy:

  1. WOW! Ten rozdział wywołuje takie emocje, że masakra. Jest naprawdę super. O tak! Robi się coraz ciekawiej... Zastanawiam się czego ten ktoś od niej chce. Ukrywa się, daje jej jakieś prezenty z wiadomościami, jakimś cudem włamuje się do mieszkania, życzy jej słodkich koszmarów i w dodatku sprząta... Jak dla mnie to jakiś psychol, ale zobaczymy ;) Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału, no i tak bardzo chcę się dowiedzieć, który z chłopaków jest tym facetem...
    Buziaki :*
    Doma

    OdpowiedzUsuń
  2. Pasuje mi to do Harry'ego. Tak jakoś...
    Weny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Zayn też byłby ok, taki tajemniczy
    -G

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, kiedy next, bo nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń