piątek, 30 stycznia 2015

Liam "1 Moment" cz.4 - I'm worry about you too!

Około 21 wróciłem do swojego mieszkania. Byłem wykończony. Niby nic wielce nie robiłem, ale za dużo emocji. Usłyszałem odchrząknięcie, więc obróciłem się w kierunku dźwięku.
- Zayn co tu robisz? - spytałem.
- Em... Mogę zostać na kilka nocek? Perrie... Hm... Zerwaliśmy. - przedstawił sytuację w skrócie.
- Kolejna męska dziwka do niej przyjechała? - mruknąłem.
- Tak. - powiedział.
- Zostań ile chcesz, ale sypialni ci nie oddam. W sumie to wiesz co? Jak se wyremontujesz drugi pokój to będzie on twój. Fajne będzie mieć współlokatora. - zaproponowałem.
- Świetnie. Normalnie kocham cię stary. Kolejny raz dupę mi ratujesz. - wstał energicznie i położył ręce na moich ramionach.
- No wiesz, ta twoja dupa nie jest zła, szkoda będzie ją poobijać. - zażartowałem.
- Jeny, Liam, ale cie ta twoja dziewczyna zmieniła... Kiedy ją w końcu poznam, hm? Bo wiesz, musimy poważnie porozmawiać. Jak ona ci złamie serce to nie wiem co ja jej zrobię. Powinniśmy porozmawiać o pszczółkach i kwiatkach? - śmiał się.
- To nie moja dziewczyna... - powiedziałem jak naburmuszony 5-latek.
- Ooo! Daddy się zakochał... Idź spać tygrysie, bo pewnie jutro znów będziesz mnie z nią zdradzał. - pokręcił z dezaprobatą głową.
- Jasne, stary. Branoc. - zaśmiałem się i wszedłem do swojego pokoju.
Rzuciłem się na łóżko i wyciągnąłem telefon. Miałem jedną wiadomość od Stephanie...
Od: Steph❤
Podjęłam decyzję... Stracę nogę i pół ręki, ale wiem, będzie warto... Srać na taniec, póki mam ciebie... Też mi na tobie zależy i nie chcę cię ranić...
Do: Steph❤
Zwariowałaś? Stephanie przemyśl to jeszcze. Nie patrz na mnie czy na twoich bliskich. Masz czas... Bo może ta operacja okaże się złym pomysłem. Steph, już ci to mówiłem. Nie wybaczę sobie tego, jeśli to oni nie dadzą rady cię wybudzić... Co myśli o tym twoja mama?
Od: Steph❤
Nie rozmawiałam z nią... Najpierw wolałam ciebie poinformować o tym, że chcę się podjąć operacji. Nie martw się Liam... BĘDZIE DOBRZE! Ale tylko wtedy, kiedy ty też w to uwierzył.
Do: Steph❤
Jesteś głupia. Tzn, wierzę, że będzie dobrze, ale jesteś głupia ryzykując tak wiele. Pamiętaj, jutro koncert i przyjadę do ciebie o 18:30. ;*
 Od: Steph❤
Do czego ty mnie zmuszasz. Mam tylko 15 lat!!! Gdybyś tylko widział minę mojej mamy jak zobaczyła ten bilet. Mówiła, że mnie nie puści dopóki nie powiedziałam jej, że jadę tam z tobą. Już nic nie wspominałam, że to twojego zespołu. Niech się domyśla czym się zajmujesz! 
Do: Steph❤
No weź... Znamy się już rok, codziennie u was jestem, a ona nadal nie wie? ;d
Od: Steph❤
Nadal nie wie! Najwyraźniej moja mama żyje pod kamieniem. Lol xd
Do: Steph❤
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz... C'nie?
Od: Steph❤
A propos snu... Chyba już się położę, żebym była pełna energii na wasz koncert. Jestem strasznie podekscytowana faktem, iż zobaczę cię w akcji ^^ A po za tym sen zwalcza raka... <3 Dobranoc, Leeyum. 
Do: Steph❤
Dobranoc, Steph. Kolorowych snów. <3
Po tym już mi nie odpisała. Ja również byłem lekko zmęczony, ale chwyciłem książkę od Stephanie i zacząłem czytać Gwiazd Naszych Wina. Miałem skończyć po pierwszym rozdziale, ale cóż... Strasznie mnie wciągnęło i przeczytałem wszystko. Nawet się rozryczałem troszkę, ale tego oficjalnie nie było. To bardzo piękna książka, John Green ma wielki talent, ale rozwścieczyło mnie zakończenie. KSIĄŻKA NIE JEST SKOŃCZONA!!! Tak jak ta, która była opisana w powieści. Augustus tak jak Anna umiera. Ale co z Hazel Grace? Co z jej rodzicami? A co z Peterem van Houten? Albo z postaciami (prócz Anny oczywiście) stworzonymi przez niego? Pojebane... Nie zważając na godzinę, oraz to, czy moja kochana Steph już śpi, a śpi na pewno napisałem do niej.
Do: Steph❤
Ta książka jest chora! Nie ma zakończenia! Tzn, ma, ale nie racjonalnego! Co się dzieje z pozostałymi bohaterami do cholery?! Tak jak ten Cios Udręki, tak Gwiazd Naszych Wina nie jest skończona! I skarżę się, bo jestem cholernie ciekaw zakończenia!
Niestety nie uzyskałem odpowiedzi, więc zgasiłem światło, a tą chorą książkę położyłem na stolik nocny. Muszę zdobyć jej listę rzeczy do zrobienia przed śmiercią. Rozebrawszy się z dzisiejszych ubrań zasnąłem.
________________________________________________________________
Bada bum tsss! No nieźle... W sumie lubię takiego nadopiekuńczego Liasia. Jest uroczy... Awww! Będziemy zbliżać się nie długo do końca, ale już chciałabym wiedzieć z kim chcecie następnego imagina... :) Decyzja należy do was. :*
Lovv, May xx

5 komentarzy:

  1. Strasznie super opowiadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej!
    Ta rozmowa Zayn'a i Lima była świetna i jeszcze to zerwanie z Perrie... Nie to, że coś, ale fajnie haha ;D O tak! Nadopiekuńczy Liam to super Liam ;)
    Szkoda, że zbliżamy się już do końca, bo to opowiadanie jest świetne i w dodatku boję się tego zakończenie...
    No cóż ja najbardziej lubię te prace z Zayn'em, ale w sumie Pan Malik ostatnio był, więc jeśli nie chcesz z nim pisać to nie ma problemu, przeczytam wszystko ;)
    Ściskam i do następnego :*
    Doma

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, zdecydowanie wszyscy bez wyjątku kochamy i uwielbiamy nadopiekuńczego Liama <3.
    Zbliżamy się do końca ?! Jaka szkoda ;/ to opowiadanie jest takie super :)
    Ooo Liaś przeczytał Gwiazd Naszych Wina i się biedny zbulwersował o to zakończenie hehe.
    Jeśli chodzi o kolejny imagin to chętnie przeczytałabym coś z Niallem :)
    Czekam na kolejny rozdział.
    [clarity-lpff]

    OdpowiedzUsuń
  4. oczywiscie ze chemy do nn:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział, ale nie uśmiercaj jej proszę. Nie chcę na końcu płakać :((

    OdpowiedzUsuń