niedziela, 6 października 2013

Zayn&Harry cz.84

Spięłam włosy w wysoki kucyk i zeszłam na dół zrobić sobie coś do jedzenia. No tak jest sobota więc wszyscy jeszcze śpią. Już miałam iść do kuchni gdy ktoś zadzwonił dzwonkiem do drzwi. Podeszłam do drzwi i otworzyłam je. Byłam w szoku.
-Waliyha co ty tu robisz?-w drzwiach stała siostra Malika z walizką.
-No hej,mogę wejść?-ukazała rząd swoich śnieżnobiałych ząbków.
-Um tak jasne-wpuściłam Mulatkę do środka i weszłyśmy do salonu.-Wal co ty tu robisz? Trisha wie?-zapytałam surowo siadając obok niej.
-No bo widzisz Rebeka..... Ja miałam pojechać do Zayna,ale ja nie chcę mieszkać z Nelly. Nie mów mojej mamie,że przyjechałam do ciebie. Po prostu się stęskniłam za tobą-zrobiła minę niewiniątka.
-Ja za tobą też-mocno ją przytuliłam.-Skarbie musisz zadzwonić do mamy. Ona musi wiedzieć gdzie jesteś.
-Ech no dobra zadzwonię do niej-blado się uśmiechnęła i odeszła na bok. Widziałam jak próbuje namówić na coś swoją mamę. Po chwili znowu siedziała obok mnie.
-I?-zaczęłam
-Mogę zostać u ciebie?
-Myślę,że chłopcy i El nie będą mieli nic przeciwko,ale czekaj co powiedziała Trisha?
-Powiedziała,że mam to uzgodnić z tobą i Zaynem i zostać am gdzie mi pozwolicie,czyli u ciebie!
-Okok,ale może nie zauważyłaś,że Malika z nami nie ma.
-Oj Beki wiesz,że on się na to nigdy nie zgodzi,bym została z tobą....
-Pewnie tak,ale to twój brat.
-Ja na prawdę nie chcę mieszkać z tą ciemną wersją Perolda. 
-Och młoda....
-Mooooogę?-i znowu we mnie wpatrywała się para ślicznych,brązowych ocząt.
-Coś czuję,że będę tego żałować,ale możesz zostać.
-Dziękuję,dziękuję,dziękuję!-zaczęła skakać i krzyczeć jak opętana.
-Chodź,pewnie jesteś głodna,zrobimy śniadanie-odstawiłam walizkę przy drzwiach do "jej" pokoju i udałyśmy się do kuchni. Wzięłyśmy się za robienie omletów,oczywiście przy tym plotkując. Szczerze mówiąc to właśnie Wal jest mi najbliższa. Uwielbiam ją,a poza tym jest podobna do Zayna.
Ona dobrze o tym wie,ale za każdym razem,gdy ktoś jej coś takiego powie ona wpada w bulwers. Zawsze mówi coś w stylu:"Co? Ja do niego? To raczej on do mnie. Nigdy nie będę podobna do tego niegrzecznego maminsynka.". Usiadłyśmy przy blacie kuchennym i zaczęłyśmy się zajadać przygotowanym posiłkiem.
***Oczami Zayna***
Bardzo cieszyłem się,że spędzę całe dwa dni z moją ukochaną księżniczką. Niestety,gdy tylko dojechałem z Meg do domu mojego i Nelly wszystko się popsuło. Nie wiem dlaczego,ale Stan nie była zachwycona z tego,że moje dziecko zostanie na noc.
Coś się kurwa jebie w tym naszym związku.
Noc spędziłem na kanapie w salonie. Po prostu zajebiście,a jeszcze mam dzisiaj ten wywiad. Poszedłem z Megi do kuchni,gdzie siedziała już moja dziewczyna. Chyba nadal jej nie przeszło.
-Mam nadzieję,że przed wywiadem odwieziesz Megan do Rebeki-tak ciebie też kurwa dobrze widzieć. Usadziłem trzylatkę na swoich kolanach i podałem jej jogurt truskawkowy.
-Tak,odwiozę ją. Możesz mi powiedzieć o co ci chodzi? Aż ak Meg ci przeszkadza?
-A wyobraź sobie,że tak-w przypływie furii wyrzuciła ręce do góry.-Ona jest ważniejsza ode mnie. Albo jedziesz do niej,zabierasz ją do nas lub gdzieś indziej,albo cały czas o niej mówisz.
-Kurwa to moja córka! Nie zostawię jej,bo ją kocham.
-A mnie kochasz?
-Tak,ale to inna miłość.
-Tatusiu?-usłyszałem cichutki głosik mojej córeczki.
-Co tam słonko?
-Cy zostanies dzisiaj z mamusią?-powiedziała tuląc się do mojej koszulki. To boli,że ona musi tak cierpieć przez to,że jej rodzice nie są już razem.
-Nie perełko-dziewczynka zrobiła minę zbitego szczeniaka.
-Nie kochas jus mamy?
-Umm.... kocham.
-Co?! Tego już za wiele Malik!-Nelly uderzyła pięścią w stół i wyszła z kuchni.
-Skolo ją kochas to cemu mieskas z ciocią Nelly? A do mamy psychodzi wujek Justin?
-Lubisz Justina?
-Mhm jest baldzo fajny i się ze mną bawi. Mama się pzy nim cały cas uśmiecha.
-Często Bieber do was przychodzi?-co mnie to w ogóle obchodzi? Chyba nie jestem zazdrosny.
-Taaaak. Mama go lubi,ale to ciebie kocha. Cęsto płace i mówi,ze bardzo jej psypominam ciebie.
-Bo jesteś do mnie podobna królewno. Co powiesz na to byśmy pojechali na wakacje,po mojej trasie? Tylko ty i ja.
-I mama!
-Jeśli będzie chciała,to mama też. Będę tęsknił za tobą córeczko-nie chcę wyjeżdżać na ten miesiąc. Trasa jest dla mnie ważna,ale rozłąka z własnym dzieckiem boli.
-A ja za tobą tatusiu-mocno się przytuliła do mnie. Z moich oczu pociekło kilka słonych łez. Tak ja Bad Boy, Zayn Malik popłakałem.-Jedziemy do mamy?
-Oczywiście,ale tata musi się wykąpać. Włączę ci na chwilę bajki i jedziemy,okej?
-Okej!-zaniosłem dziewczynkę do salonu i włączyłem jej telewizor, a sam udałem się do łazienki. Odświeżyłem się i ubrałem w białą koszulkę,różową bluzę i szare rurki.
Razem z córką wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy do domu chłopców. Zaparkowałem samochód i weszliśmy do domu. Z kuchni dobiegał głos Rebeki,więc w tamtym kierunku się udaliśmy.
-Waliyha!-krzyknęła Megi. Spojrzałem na blat, na którym leżała moja młodsza siostra. CO kurwa?!
-Wal,co ty tu robisz?-warknąłem
-Siedzę braciszku-bezczelna małolata.
-Właśnie widzę! Rodzice nie nauczyli cię,że się nie siedzi dupą na blacie?
-Malik!-syknęła Beki.
-Sorry. Waliyha pytam się co ty tu robisz?
-Miałam przyjechać do ciebie,ale nie chcę mieszkać z Nelly,wole mieszkać tutaj. Hej mała!-posadziła Meg na blacie obok siebie.
-Zayn!-do kuchni wpadli chłopcy.
-No laski wy zostajecie,a my jedziemy-powiedział Louis.
-My się rozmówimy później-spiorunowałem spojrzeniem Wal i razem z chłopakami opuściliśmy  dom. Byłem wkurwiony na młodą. Co ona odpierdala?
Przez całą drogę milczałem. Po 40 minutach byliśmy w studiu. Od razu udaliśmy się do Lou by nas uczesała i zadbała o resztę drobiazgów, związanych z naszym wyglądem.
-Za 5 minut wchodzimy na wizję chłopcy-powiedziała jakaś laska. Ostatnie poprawki i weszliśmy na plan programu.
-Hej,witajcie ludzie. Dzisiaj w programie gościmy pięciu wspaniałych. One Direction!-powiedział prowadzący.
-Czeeeeeeść!-pomachaliśmy do kamery.
-Chłopaki chodzą plotki,że pokłóciliście się z Justinem Bieberem. Czy to prawda?-serio Bieber?
-Nie dlaczego?-zapytał Hazz.
-Nadal się kumplujemy-zapewnił prowadzącego Horan.
-A co ty powiesz Zayn?-nie chciałem się wypowiadać na temat Justa.
-Yyy... nie. Jesteśmy przyjaciółmi.
-Ok. Zayn chcę byś odniósł się do filmiku,który nadesłała nam fanka Biebera. W roli głównej Justin i twoja była narzeczona Rebeka-mężczyzna włączył nagranie. Co to kurwa ma być? Justin z Beki w klubie. Ona skąpo i wyzywająco ubrana. Przytula się do niego,całuje,ociera się. Kurwa jeszcze nie dawno ona dla mnie tak tańczyła. I co ja mam teraz mu odpowiedzieć?Sam nie wiem co czuję. Ja pierdole w jakie ja gówno wpadłem....



___________________________________________________________________________________
I oto jest kolejny rozdział. Postanowiłam,że będę dodawała krótsze części a częściej. Wielkimi krokami zbliżamy się do końca opowiadania,tylko nie wiem jak go skończyć... :)
Nie ważne. Kocham was i dziękuję za wszystko <3 /Sandra

10 komentarzy:

  1. Wow. Jedno wielkie Wow. Nie wiem co mam powiedzieć. ZXatkało mnie, ale wzrosła nadzieje ze Zayn i Beki sie pogodzą. On jest zazdrosny to widać.
    Co do tego ze zbliza sie koniec, NIEEE! Proszę nie kończ tego. bardzo żzyłam sie z ta historia.
    Kocham Cię i czekam na nn<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne! Proszę, dodaj szybko następną część, nie mogę się już doczekać. Huehue, Zayn jest zazdrosnyyy ;D Mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży, ale nie kończ tego tak szybko :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Super.Genialne.Wspaniałe.Boskie.Cholernie zajebiste.Nie kończ jeszcze niech koniec będzie dopiero za 20 a nawet i więcej rozdziałów.Nie kończ.Zżyłam się z tym opowiadaniem kocham to.Jesteś super.Jestem ciekawa czy Rebeka i Zayn będą razem.
    Kiedy kolejny rozdział? <3

    OdpowiedzUsuń
  4. powinno się skończyć tak, że Beki i Zayn będa razem ;d rozdział boski i czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne czekam co dalej
    hmm... Zazdrość Malik?

    OdpowiedzUsuń
  6. Co ja mam powiedzieć ? Nawet nie wiem od czego zacząć. Więc tak:
    1. Rozwalasz mnie, czuje się rozdarta przez emocje jakie wywołuje to u mnie.
    2. Wspaniałe, Świetne, Cudowne, Boskie, Orginalne, Mega, Mega i tak zadziwiające, jak jaja Liama (wiem, że się uśmiechasz i wiem co sobie myślisz)
    3. KOCHAM CIĘ
    4. Czytałam to siedząc z telefonem w wannie, więc czytając końcówkę mało co go nie utopiłam.
    5. Jeszcze raz kocham cię ♥♥♥♥/ Natalia

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne, genialne, fantastyczne, idealne ♥♥♥ Niecierpliwie czekam na kolejną część. :) Jesteś świetna c;

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny rozdział :) Fajnie by było, gdyby Zayn i Beki się pogodzili, ale mam nadzieję, że ona mu tak szybko nie wybaczy:) Niech się postara chłopak trochę :p

    OdpowiedzUsuń
  9. zajebisty bejbee! chciala bym zeby to nie byl jeszcze koniec i zeby zayn sie troche postaral bo widac zazdrosc:)

    OdpowiedzUsuń
  10. na pewno nie koniec. ale jeśli już o tym myślisz to szczęśliwe zakończenie poproszę. i podzielam myśl @dzastka94. niech Zayn walczy o Beki. :)

    OdpowiedzUsuń