wtorek, 26 listopada 2013

Harry cz.10


 
Przerzucałam kolejny kanał . Nic . Same wiadomości i inne bzdury … No cóż , w sumie to się nie dziwię . Jest godzina 6:23 kto normalny wstaje o tej godzinie . Postanowiłam zostawić na jakimś dennym hiszpański serialu . Chwyciłam miskę z chipsami i zaczęłam się zajadać . Dzwonek do drzwi . Przez moje myśli przebiegło tysiąc różnych scenariuszy , a serce przyśpieszyło swój rytm do granic możliwości . Nie podeszłam do drzwi udawałam , że nikogo nie ma . Jednak ten ktoś nie dawał za wygraną , kolejny dzwonek . Wstałam z fotelu i jak najciszej umiałam podeszłam do drzwi .
-Chyba go tam nie ma . - powiedział jeden męski głos .
-Musi tu być . - odparł stanowczo drugi .
Kolejny dzwonek . No dalej Emily , otwórz .Dasz radę .Powtarzałam sobie w myśli jakby to miałaby być moja modlitwa . Delikatnie przekręciłam zamek , a moje ręka spoczęła na metalowej klamce , którą już po chwili pociągnęłam w dół . Przed moimi oczami ukazali się trzej mężczyźni . Mniej więcej wzrostu Harrego . Ubrani wszyscy na czarno , wszyscy mieli piercing i tatuaże . Ich oczy wlepiły się we mnie , a na ich twarzach zawitały dziwne uśmieszki .
-Patrzcie ! Hazza znalazł sobie laskę . - zaśmiał się jeden z nich .
Bez proszenia wtargnęli do domu . Moje oczy zaczęły się szklić , a z gardła wydobył się krzyk . Jeden z nich złapał mnie za nadgarstek . To tylko pogorszyło sprawę . Zaczęłam się z nim szarpać , krzyczeć , a po moich policzkach spłynęła kolejna fala łez . Poczułam jak ktoś złapał mnie w talii i odciągał mnie do tyłu . Szarpałam się , drapałam , kopałam i krzyczałam . Jednak gdy tylko usłyszałam
ten głos od razu wtuliłam się w jego tors .
-Ciii... spokojnie . Nic Ci nie zrobią . Oni są z nami . - szeptał mi do ucha . -Chcesz zostać z nami , czy iść na górę ? - zapytał gładząc mnie po włosach .
-Z...zostać . - odpowiedziałam jąkając się .
Odwróciłam się w stronę trzech mężczyzn . Stali tam i patrzyli się na to wszystko z szeroko otwartymi oczami . Bałam się ich tak jak bałam się na początku Harrego . Schowałam się za plecami chłopaka , co chwila wyglądając zza nich .
- Hazza ! - krzyknął radośnie jeden z nich , a po chwili wszyscy czterej trwali w braterskim uścisku .
-
Louis! Niall! Zayn ! - krzyczał do nich Harry śmiejąc się . - Nie musieliście jej straszyć . - powiedział stanowczo .
-Nie straszyliśmy jej ! - zaprzeczył Louis
-Ona sama zaczęła krzyczeć . - dodał Zayn .
-Mam złe wspomnienia … przepraszam . - wyszeptałam , zza pleców Harrego .
Loczek chwycił mnie za rękę i przysunął do swojego boku , tak , że wszyscy mnie widzieli . Zacisnęłam swoje palce na jego ręce . Bałam się ich . Chociaż , Harry nie przyprowadzałby tutaj niebezpiecznych dla mnie osób . Jeden z nich podszedł do mnie i wyciągnął ręke w moją stronę .
- Jestem Niall . - powiedział blondyn .
Z obawą podałam mu swoją rękę . Chłopak ją uścisnął , posyłając mi przy tym przyjazny uśmiech . -E...emily . - wyjąkałam .
Blondyn wyglądał najmniej niebezpiecznie od wszystkich . Miał niebieskie oczy . Kolczyk w wardze , brwi i uszach . Jego szary T-shirt odsłaniał wszystkie tatuaże na rękach . Miał na sobie czarne , potargane rurki , a na nogach zagościły czarne trampki .
-Ja jestem Zayn . -powiedział z cwanym uśmieszkiem drugi z nich .
Był trochę wyższy od Harrego . Jego ciemna cera idealnie pasowała do jego czekoladowych oczu . Włosy miał postawione na żel , a przez środek jego grzywki przechodził blond pasemko . Tak jak reszta miał tatuaże i piersing .
-
Emily . - wyszeptałam ciszej .
-A ja to ten najzabawniejszy ! - wykrzyczał ostatni , a wszyscy , nawet ja , wybuchliśmy śmiechem . - Jestem Louis . - powiedział do mnie z uroczym uśmiechem.
Louis był wzrostem równy Harremu , miał zielone oczy . Ubrany tak jak jego koledzy – na czarno .
- Może nie będziemy tak tu stać tylko usiądziemy w salonie ? - zaproponowałam wszystkim .
Przytaknęli na moją propozycję i udaliśmy się do wymienionego pomieszczenia . Zayn , Niall i ten cały Lou usiedli na sofie , a Harry usiadł na fotelu . Usiadłam na jego kolanach , a on szczelnie oplatając mnie swoimi rękoma przyciągnął do swojego torsu . Podobało mi się to .
-A więc jaka ważna sprawa nas tu sprowadza ? - Zapytał Zayn .
-Michael i Jake . - rzucił krótko Hazza .
- Co oni znowu spieprzyli ? - zapytał Lou .
- Cała historia w skrócie . Ty mała nie słuchaj . - rzucił do mnie Loczek , a ja jak małe dziecko położyłam ręce na uszy tak by niczego nie usłyszeć .
Poczułam jak Harry zaczął mnie łaskotać po brzuchu . To był znak , że skończył już mówić . Ściągnęłam ręce z uszu i dalej przypatrywałam się każdemu z nich .
-Emmy ile masz lat ? - zapytał Niall , przyjaźnie uśmiechając się w moją stronę .
– 17 . - powiedziałam śmiejąc się sama do siebie .
- Ja mam 20 , ten ponurak ma 21 , a tamten żartowniś 22 . - powiedział , a ja zaczęłam jeszcze bardziej się śmiać .
Zapadła niezręczna cisza . Każdy patrzył się na każdego .
-Emily . Pójdziesz nalać czegoś do picia dla nas ? - zapytał Harry .
-Okej . - odpowiedziałam posyłając mu szeroki uśmiech .
Chłopak cmoknął mnie w usta i uwolnił ze swojego uścisku . Wolnym krokiem ruszyłam w stronę kuchni . Z górnej szafki obok okna wyciągnęłam 5 szklanek i ustawiłam jej na tacce . Z lodówki wyjęłam sok pomarańczowy i rozlałam ciecz do szklanek . Pozostałość schowałam ponownie do lodówki . Chwyciłam tacę z dwóch stron i ostrożnie kierowałam się w stronę salonu . Odłożyłam j
ą na stoliku i ponownie zajęłam miejsce na kolanach Loczka .
-Dziękuje mała . - odparł mi cmoknął mnie w policzek .
-To kiedy i gdzie będziemy ćwiczyć ? - zapytał Zayn .
-Tam gdzie kiedyś i najlepiej jak zaczniemy od jutra . Ty mała też . - powiedział zwracając moją uwagę na siebie .
-Czemu ja też ?! -odparłam z oburzeniem .
-Samoobrona to podstawa . My będziemy walczyć , ale chce mieć pewność , że ty też będziesz potrafiła się bronić . - stwierdził .
Przytaknęłam delikatnie głową .
- Jesteście razem ? - spytał nagle Louis .
Moje serce momentalnie się zatrzymało , spojrzałam na Loczka . Coś próbował przemyśleć jednak nie wiedziałam co odpowie . Nagle jego usta się rozwarły i odpowiedział ...


______________________________________________________________
Kolejny rozdział ;) . Zapraszam do komentowania ;) 
 
~Cookie Monsteer .

6 komentarzy:

  1. Jejku jakie to zajebiste. Czekam na kolejną część, mam nadzieję że będzie już niedługo.

    OdpowiedzUsuń
  2. super naprawdę genialny. mam pytanie mogła byś podać mi swojego fb ??? Chodzi mi o to żebyś powiadamiala mnie o nowych rozdziałach itp jeżeli możesz :) /Oli12122

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście ! ;)
      Facebook - https://www.facebook.com/natalia.sobek.14
      TT : @EmmyBlakee

      Usuń
  3. W takim momencie... serio ?? :P Ale i tak straaasznie mi się podoba !! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. część boska i już nie mogę się doczekać nastepnej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezus , świetne . Kocham te imaginy , jesteś cudowna czekam na nowe <3 !

    OdpowiedzUsuń