sobota, 5 lipca 2014

Hello! / Zayn

Cześć, jestem nową adminką i mam na imię May. Mam nadzieję, że moje imaginy wam się spodobają :) Nie wiem co jeszcze napisać... Aha. Pierwszy raz zostałam dodana do bloga z imaginami, więc przepraszam jeśli coś zepsuję. 👍👍👍💎💎💋💋💋🌟🌟✴❄❄^_~

A oto imagin, który wysłałam do dziewczyn (do Sandry i Natalii):

Jest już prawie 4 rano, a ty czekasz na swojego chłopaka, wasza córeczka już dawno śpi. Postanawiasz już nie czekać, tylko poszłaś spać.
Rano, a właściwie popołudnie. Dopiero teraz obudził się [I.T.CH.]. Przywitał cię krótkim pocałunkiem.
- Mogę wiedzieć, gdzie w nocy byłeś? - Spytałaś.
- Nie mogę spotkać się z kolegami? - Nie da się ukryć, że twój chłopak lubi się awanturować i "trochę" wypić.
- [i.t.ch], nie ma cię co wieczór i wracasz dopiero nad ranem. Pomyśl też o mnie i o Kate, a nie tylko o sobie... - Za to oberwałaś w twarz.
Ta kłótnia skończyła się tak, że teraz siedzisz z córką na krawężniku z trzema walizkami, które są zapchane waszymi ubraniami.
- Kochanie co powiesz na lody? - zapytałaś, by uspokoić płaczącą córeczkę, a ona pokiwała tylko twierdząco główką. Po lodach oby dwóm poprawił się humor. Stwierdziłyście, że pójdziecie do parku na plac zabaw. Mała świetnie się bawiła, zaś ty w tym czasie siedziałaś na ławce i patrzyłaś na córkę. Nagle dosiadł się do ciebie na ławkę przystojny facet, którego twarz kojarzyłaś.
- Co taka piękna dziewczyna jak ty robi tu sama? - Zapytał.
- Nie jestem sama. - odpowiedziałaś. Nagle przybiegła Kate.
- Mamusiu chce mi się pić... - powiedziała.
- Już ci daję. - odpowiedziałaś i zaczęłaś poszukiwać butelki z piciem, po chwili znalazłaś i podałaś córce. Ona się napiła i zwróciła ci butelkę.
- Jestem Zayn. - odezwał się nieznajomy.
- Wiem. Skądś cię kojarzę... Poczekaj... Z One Direction? - odpowiedziałaś.
- Tak. Sądząc po odpowiedzi nie jesteś naszą fanką... - uśmiechnął się.
- Jestem. Byłam kiedyś na waszym koncercie. Zrobiłeś sobie ze mną zdjęcie, przy tym zdjęciu zderzyliśmy się głowami. Pewnie mnie nie pamiętasz, bo masz mnóstwo fanek. A tak po za tym jestem [t.i] - uśmiechnęłaś się.
- Taka fanka w różowo-niebieskich włosach? - Zapytał.
- Tak. Ale nie chciałam tych kolorów. Nie wiem czemu takie wyszły... - śmialiście się.
- Ładnie ci w nich było... - powiedział.
- Przestań, wyglądałam jak jakaś barbie zaatakowana przez kucyki pony. - odpowiedziałaś.
Po chwili przybiegła Kate.
- Co się stało kochanie? - Spytałam córki.
- Jestem jus zmęcona. - odpowiedziałam.
- Dobrze, już idziemy. Miło się z tobą rozmawiało Zayn. Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy. - Wstałaś.
- Zaraz, gdzie ty idziesz? - Zapytał.
- Do hotelu. - odpowiedziałaś.
- Czemu? - znów zapytał
- Długa historia... - odparłaś
- Chętnie wysłucham. - uśmiechnął się.
- Kate jest zmęczona. Muszę już iść. - odwzajemniłaś gest.
- A może Kate ma ochotę na lody? - Zapytał małej, a ona spojrzała na mnie.
- Skoro chcesz... - Odpowiedziałaś.
Opowiedziałaś Zaynowi całą historię, a on słuchał z takim zainteresowaniem... Kate go polubiła. Później Zayn namówił cię, byś przenocowała u niego i nie wydawała fortuny na hotel. Niechętnie się zgodziłaś. Poszliście. Ty trzymałaś Kate na rękach, ponieważ narzekała, że bolą ją nóżki, a Zayn ciągnął walizki. Doszliście.
- Będzie ci przeszkadzało, jak ci powiem, że mieszkam z kolegami z zespołu? - zapytał.
- A nie będziemy im przeszkadzać? - zapytałaś.
- Nie. - odpowiedział i weszliście do domu.
- O Zayn, wróciłeś. - Powiedział blondyn zajadający się chipsami.
- Tak. Chłopaki, to jest [t.i]. [t.i] to jest Niall, Louis, Liam i Harry. - przedstawił ich po kolei.
- Znam ich. - uśmiechnęłaś się.
- A co to za śliczna panienka? - zapytał Harry uśmiechając się do Kate.
- Kate, moja... Córka. - powiedziałaś.
- Urocza i bardzo podobna do ciebie. - powiedział Liam.
- Dzięki. - uśmiechnęłaś się.
- Kate jesteś głodna? - Zapytał Niall.
- Tak... - Wyszeptała.
- To chodź. - powiedział i wziął małą na ręce i znikli w kuchni.
- Będziesz spała u mnie z małą. Mam duże łóżko więc się razem wyśpicie. - Powiedział Zayn.
- A ty gdzie? - spytałam.
- Na kanapie. - odpowiedział.
- No nie wygląda na wygodną... - spojrzałam na niego.
W końcu uzgodniliście, że śpicie razem w 3 na jednym łóżku. Rano wszyscy byliście wypoczęci. Razem z Kate przygotowałyście śniadanie dla chłopców. Jedli, aż uszy im się trzęsły. Później za pozwoleniem Zayna sprawdziłaś najbliższe loty do Polski, gdyż tam znajdowała się twoja rodzina. Następnego dnia, wieczorem, chłopacy postanowili obejrzeć jakiś film, a w tym czasie Kate spała.
Postanowiłaś przyrządzić z Zayn'em jakieś przekąski, a pozostali wybierali film. Potknęłaś się i upadłaś na Zayna. Chwilę patrzeliście sobie w oczy, a później pocałowaliście się nieśmiało, lecz kolejne pocałunki były bardziej namiętne.
*3 lata później*
Tak pozostaliście parą. Nie wyjechałaś do Polski, a z Zaynem tworzycie udany związek. Kate kocha go jak własnego ojca. Harry niby się zakochał w małej Kate i prosi ją, żeby za niego wyszła. A już nie długo odbędzie się twój i Zayn'a ślub.

May. <3

3 komentarze:

  1. Jest taki słodki i naprawdę mi się podoba ;) Fajnie,że jesteś i życzę Ci powodzenia <3 Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny *-* W ogóle to WITAMY! :) Mam nadzieję, że będzie Ci się miło "pracować" ;) Pozdrawiam i życzę miłych wakacji ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale slitasny poprostu sliczny <3

    OdpowiedzUsuń