piątek, 15 marca 2013

Maliczek ♥

Hejcia kochani♥ Macie dziś ode mnie mojego "męża" Zayna :* Czekam na komentarze :P/ Sandra


Z Zaynem jestem już od 2 lat. Tak z Zaynem Malikiem z One Direction. Pamiętam ten dzień jak pierwszy raz go ujrzałam. Wylałam na niego drinka z klubie i tak zaczęliśmy się spotykać. Każdą wolną chwile mulat spędzał ze mną.
Siedziałam właśnie w domu, gdy Malik wszedł do środka.
-Hej kochanie!-przywitał mnie namiętnym pocałunkiem.
-Cześć. Masz jakieś plany na dzisiejszy wieczór?-zapytałam
-Muszę zaraz wyjść. Nie czekaj na mnie, bo nie wiem o której wrócę.
-Okej.-dał mi buziaka i wyszedł.
Minęły 2 tygodnie. Zayn często gdzieś wychodził i dostawał dziwne telefony. Na początku myślałam, że to wszystko związane jest z jego pracą. Ale po jakimś tygodniu pomyślałam, że może mnie zdradza. Do tego on, chłopaki, El i Dan dziwnie się zachowywali. Pomyślałam, że wszyscy wiedzą i mnie okłamują. Była 23.00 dopiero teraz wrócił mój chłopak.
-Kotku nie śpisz jeszcze?-zapytał siadając obok mnie
-Zayn ty mnie zdradzasz, prawda?-powiedziałam łamiącym mi się głosem
-Ja? Nigdy! Kochanie skąd ci to przyszło do głowy?
-A jak inaczej wytłumaczysz swoje zachowanie? Ciągle gdzieś znikasz na całe dnie wracasz późno i jeszcze te telefony.
-Nie mogę ci teraz nic powiedzieć. Obiecuję, że za 2 dni wszystko się ułoży.- uśmiechnął się, ja się wtuliłam w niego.
*Dwa dni później*
Obudziłam się dość późno, mojego chłopaka już nie było. Wzięłam długą kąpiel, ubrałam się w szorty i luźną koszulkę. Zeszłam do kuchni i zrobiłam sobie śniadanie. Po posiłku usiadłam w salonie, gdy usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam je a tam stały Eleanor i Danielle. Przywitałyśmy się i zaprosiłam je do środka.
-Masz jakieś plany na dzisiejszy wieczór?-zapytała dziewczyna Lou.
-Raczej nie, a coś planujecie?
-Chodźmy dzisiaj do teatru.Grają fajną sztukę.- dodała dziewczyna Li, a El wyszła do swojego auta. Po chwili wróciła z 3 dużymi torbami. Każda z nas miała swoją.
-W to się ubierzemy.- odparła El
Ubrałam się w błękitną sukienkę i tego samego koloru szpilki. Dodałam jeszcze trochę biżuterii. (miało by to tak wyglądać http://allani.pl/zestaw/286906 ). Moja przyjaciółki miały te same sukienki tylko w innych kolorach. Dziewczyny umalowały i uczesały mnie. Po 17.00 wyjechałyśmy w kierunku teatru. W budynku było pusto i cicho co mnie trochę zdziwiło.
-Wejdź do sali 69. My zaraz dojdziemy do ciebie.- powiedziała El
-Dobra ta ja już idę.-ruszyłam pod wskazaną mi salę. W środku było cicho i ciemno tylko małe świeczki rozpalone po całej sali dawały lekki blask. Na scenie było masę płatków róż i stolik z kolacją przy świecach. Po chwili na niej pojawił się Zayn i trzej skrzypkowie. Skrzypkowie zaczęli grać a Zayn zaczął śpiewać balladę, gdy skończyli ze łzami w oczach weszłam ca scenę. Mulat się uśmiechnął i klęknął przede mną.
-Kochanie jesteśmy razem już 2 lata. Jesteś moim tlenem, sensem mojego życia. Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. [T.I.] czy uczynisz mnie najszczęśliwszym mężczyzną na świecie i zostaniesz Panią Malik?-z kieszeni marynarki wyciągnął malutkie, czerwone pudełeczko z pierścionkiem. A moje łzy, łzy szczęścia spływały po moich policzkach.
-Kochanie oczywiście, że zostanę.- on założył mi pierścionek i namiętnie pocałował. Usiedliśmy do kolacji.
-Królewno przepraszam, że wymykałem się z domu ale musiałem jakoś to przygotować.
-Nie gniewam się. Takich oświadczyn się nie spodziewałam.
-Cieszę się, że ci się podoba, ale jest mały haczyk.-uśmiechnął się zalotnie
-Jaki? Zaczynam się bać.
 -Musisz urodzić mi gromadkę Maliczków.
-To zależy jak duża miałaby być ta gromadka?
-Wystarczy mi córka taka jak ty i syn podobny do mnie.
-Nasze klony. Mogę się zgodzić na taki układ.
-To może pojedziemy do domu i otworzymy fabrykę naszych klonów?-zaczął przegryzać swoją dolną wargę. Wiedział,że uwielbiam jak tak robił.
-Chodź ty szantażysto. Kocham cię Zayn.
-Ja ciebie też kotku.-pocałował mnie i pojechaliśmy do domu. Od razu kierowaliśmy się w kierunku naszej sypialni. Przeżyliśmy upojną noc.
*5 miesięcy później*
Tamtego wieczoru po zaręczynach zaszłam w ciążę. Bardzo się ucieszyliśmy. Chrzestnymi pierwszego dziecka będą El i Liam, a drugiego Dani i Louis. Ślub planujemy po porodzie naszego maleństwa. Zayn tak się przejął rolą ojca, że przeczytał chyba wszystkie książki o ojcostwie. Zabrał się już za planowanie pokoiku. A ja jestem najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Mam wspaniałych przyjaciół, narzeczonego i dziecko w drodze.















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz