piątek, 29 marca 2013

No wiec One Shot pisany w dołku psychicznym więc smutny :( Mam nadzieję że sie spodoba :*/Daria

Czy zawszę musi być tak być tak że życie daje nam mocnego kopa w dupę? 
Szczególnie gdy chodzi o drugą osobę.? a dokładnie o miłość do niej? 
Czy czytając opowiadania , słuchając ludzi lub piosenek nie uświadamiamy sobie tego dosyć mocno ?
Nie. Myślimy że nam się to nie zdarzy . Jesteśmy zbyt głupi. 
tak jak ja byłem głupi w stosunku do Zayna .Postanowiłem źle i teraz odczuwam to mocno,
tak samo jak moi do niedawna najlepsi przyjaciele. Teraz już nas nie ma. 
Zostali tylko Louis Tomlinson ,Harry Styles, Zayn Malik, Liam Payne , Niall głupiec Horan .
A oto historia która zakończyła One direction:
*Gdy zabrzmiały ostatnie słowa Little Things : ''And I'm in love with you, and all your little things''
Zayn , ja , Louis ,Harry  i Liam zbiegliśmy ze sceny.
Rozśmieszeni jak zwykle zarumienieni i z zaschniętymi gardłami jak zwykle .
Tak byliśmy w trasie a raczej to już koniec trasy.
Jesteśmy w Polsce trzeci dzień a po jutrze wyjeżdżamy do naszych rodzin.
by w końcu odpocząć .Nie , nie ja kocham swoich fanów ale ciągłe dawanie koncertów osłabia,
A ja i tak do najzdrowszych nie należałem .
Siedzieliśmy w garderobie i gadaliśmy co chwile śmiejąc się z Louisa który rzucał żartami .
Ja siedząc na kanapie z głową Malika na kolanach ciągnąłem go za włosy żeby go zdenerwować .
Nienawidził jak ktoś rusza jego włosy , ale ja kochałem to kochałem też jego błyszczące oczy, które były czekoladowe.
Rozpływałem się w nich jak w rozpuszczonej czekoladzie,ale Zayn nie wiedział . Nie mógł wiedzieć o niczym. 
O tym co do niego czuję .
I to nie była tylko przyjaźń .
To było coś więcej,ale to jest niedozwolone,albo może jest ale ludzie są nietolerancyjni wobec takich osób.
Ja tego nie rozumiem .W tym momencie Zayn się zdenerwował,bo za mocno pociągnąłem go za włosy,i usiadł spoglądając na mnie pogardliwie.
Jakby usłyszał moje myśli co jest niemożliwe . Urażony i zraniony szybko wstałem i wybiegłem z garderoby biegłem korytarzem i za chwile skręciłem w drzwi na prawo.
Do łazienki, usiadłem w ostatniej kabinie na podłodze,koło kibla. Zacząłem płakać nie przez wzrok Zayna,tylko z mojej bezsilności .
Tak, w tym momencie czułem się bezsilny.
Nigdy więcej mi się to nie zdarzyło.
Nie wiem ile minęło kilka minut , godzin?
Usłyszałem drzwi, na początku były nie pewne,ale gdy zbliżały się do mojej kabiny,stawały się cięższe.
Po chwili drzwi przede mną się otworzyły ,a za nimi stał nie kto inny jak bad boy Zayn Malik, ten który łamie mi serce ,
jak i wszystkim Directioners. Uniosłem wzrok,tak żeby spojrzeć w oczy temu draniowi .
Patrzy się troskliwie dali byście wiarę? On i pomoc, troskliwość?
Nie ,nigdy.
A jednak.
Pochylił się nade mną i wytarł mi łzy ,po chwili znowu,a moje łzy nadal leciały.
Zasłoniłem rękami głowę , bad boy przytulił mnie .
Byłem najlżejszy z całego zespołu więc podniósł mnie i przeniósł,postawił koło umywalek.
Siedziałem i dalej płakałem ,moich łez nie było końca .
''Nialler co się stało? Czy to ja Cię Ci je zrobiłem ? zraniłem Cię jakoś ?'' - Usłyszałem cichy szept przy moim lewym uchu.
''Kocham Cię Zayn'' - wykrztusiłem.
''To nic nowego,blondasku .Ja też Cię kocham'' - Mój strongmen się zaśmiał.
Więc nie zrozumiał,ale jak już to powiedziałem,to nie mogę zrobić więcej.
Odchyliłem się od ucha Zayana i moje usta powędrowały do jego ust.
Ja Niall tchórzliwy Horan pocałowałem Zayna boga seksu Malika.
Jego usta miały smak jagody.
Tak, Zayn kochał jagody .
Oderwałem się od niego z cichym jękiem.
On cofnął się gwałtownie mrucząc: ''nie, nie ,nie'',
i przywalił plecami w drzwi i od jednej chwili z kabiny.
''Już rozumiesz w jaki sposób Cię kocham, Zayn''-powiedziałem z wielką gulą w gardle.
''Tak,rozumiem. Ale nie rozumiem dlaczego Ty. Nie,nie,nie,nie potrafię tak żyć.Z gejem u boku!'' - wydarł się na koniec i zostawił mnie roztrzęsionego.
Podejrzewałem że poszedł i powiedział reszcie One Direction o mojej orientacji.
I to wszystko się rozwaliło.
Przez jedną rzecz .
Przeze mnie .
Po długim oczekiwaniu w łazience znalazł mnie Simon.
''Coś Ty narobił?! Przez Ciebie straciłem to na co pracowałem dwa lata!.''-wydarł się na mnie Simon.
I już byłem pewny że 1D to już tylko Niall Horan, Zayn Malik, Louis Tomlinson, Harry Styles i Liam Payne.*
To wszystko .
Jedynie Liam mnie rozumiał ale co z tego , jak tylko z nim nie stworzę 1D.
Teraz idę na kolejną edycję X Factora,może poznam znowu czwórkę przyjaciół?
Tylko tym razem nie zrażą się moją orientacją?
Czas pokaże.
Życzcie powodzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz