środa, 5 czerwca 2013

Niall CZ1

Więc mam dla was imagina coś w podobie do imagina Sandry co do długości ale opiera się na zupełnie innej historii. Więc imagin pisany głównie w szkole przy Sandrze mówiącej do ucha PIŻ!! [dosłownie] mam nadzieję że się spodoba imiona są wzorowane na naszych więc taka historia która chciałabym żeby sie wydarzyła no więc zaczynamy 3 kom. to jutro next <3 /Daria




-Daria gotowa? - krzyknęła  mama z dołu
-Na serio muszę iść? – zapytałam
-Bujaj te swoje cztery litery i do samochodu.
Moja mama jest menagerem gwiazd teraz jako swoich „podopiecznych” dostała jakich pięciu idiotów. Uściślę zespół nazywał się One Direction. Nie powiem wcześniej ich nie znałam ale gody poszperałam w Internecie i zobaczyłam dziewczynę mulata to stwierdziłam że są to chłopcy którzy kochają wszystko co plastikowe. Zeszłam na dół ubrana byłam w rurki i szarą bokserkę.
-Jak ty wyglądasz?
-Coś ci przeszkadza – spytałam jak zwykle niezadowoloną mamę –Idę na spotkanie z pięcioma chłopakami chcesz żebym wyglądała jak dziwka?
-Daria słownictwo! - krzyknęła.
-Przeszkadza ci? – zapytałam wsiadając do swojego BMW, mama usiadła na schodach z otwartą buzią – No wsiadaj i zamknij buzię bo ci mucha wleci!
Nigdy nie miałam z mamą dobrych kontaktów. Po śmierci ojca jeszcze bardziej zamknęłam się w sobie. Ostatnio zwierzałam się tylko mojej najlepszej przyjaciółce z Polski-Sandrze. Tylko ona tak naprawdę wie jaka jestem i mnie rozumie bo tak samo jak ja Sandra straciła ojca. Jednak wracając do tematu: Mama wsiadła do samochodu nic się nie odzywając. A więc dlaczego jadę z mamą na spotkanie z bandą dzieciaków? Robię ostatnio za jej „prawą rękę” zrobiłam kurs i zostałam zatrudniona. Mama nie była zadowolona gdy się dowiedziała że będę pracować. Zawsze uważała że powinnam iść na medycynę zostać światowej sławy chirurgiem. Jednak ja nigdy nie pokładałam w tym swoich nadziei zawsze chciałam być sławna i śpiewać dla innych. Mój tata popierał mnie w moich marzeniach dlatego właśnie dla niego postaram się o nie zawalczyć. Dojechałyśmy do studia weszłyśmy na odpowiednie piętro ale zanim weszłyśmy do gabinetu Simon [szef] zawołał nas do siebie:
-Klara – tak miała na imię moja mama – jest sprawa
-Tak? – zapytała
-Musisz poprzeć nas w naszym projekcie. Niestety wtedy nie mamy kogo dać zespołowi.
-Hmm… to mamy problem. – skwitowała
-To może ja… - wtrąciłam
-To może nie… - zabroniła mi
-Daj spokój niech powie – Powiedział Simon patrząc na mamę
-Chodzi o to że ja mogłabym spróbować. Jeśli nie udało by mi się. Zawsze można przydzielić kogoś innego… a pyzatym wtedy ratujecie ten cały duży projekt.
-To zawsze jest wyjście. Pozwól że się zastanowię. Na razie idź do chłopaków i poinformuj ich o tym co znajduje się w teczce na biurku w gabinecie oni powinni już czekać. – uśmiechnął się do mnie.


___________________________________________
Jest krótko ale dodaję zdjęcia postaci :)


DARIA:

 MAMA DARII - KLARA
  
SIMON:


SANDRA:


 NO I RESZTĘ TO JUŻ KOJARZYCIE I JESZCZE GABINET MAMY DARII :

CO ROZDZIAŁ PRAWDOPODOBNIE BĘDĄ INNE NOWE ZDJĘCIA. :)
 

6 komentarzy:

  1. Świetny. Zapowiada się super. Nie pozostało mi nic tylko czekać na nexta. <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  2. zapowiada sie ciekawie ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne :) Zapraszam do mnie: http://inmyown1dworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Yeeah ...fajnie się zapowiada . :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piszesz bosko i estetycznie bardzo podoba mi się twój blog :) weszłam tu przez przypadek aż zaczęłam regularnie czytać :P
    zapraszam do mnie http://onedirection-onelife-onedream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń