Hejjjjj przepraszam,że tak późno,ale wczoraj było zakończenie roku i trzeba było to jakoś uczcić. :)
-Anastazja ja już pójdę i dokończę to w domu-powiedział mój kolega.
-Odprowadzę cię-zeszliśmy na dół,gdy byliśmy obok bramy on w końcu coś powiedział.
-Harry jest wielkim szczęściarzem,że ma ciebie.
-Max proszę.
-Przepraszam,ale nie żałuję,że cię pocałowałem. Wiem,ze tobie tez się
podobało-głośno westchnęłam i spuściłam wzrok-Ja lecę. Do jutea piękna.
-Część-patrzyłam jak odchodzi. Czułam coś dziwnego. Kocham Stylesa,ale ten pocałunek z Maxem był niesamowity. Doszłam do siebie i weszłam do domu. Udałam się do mojego pokoju,gdzie leżał Hazz.
-Pójdziemy gdzieś razem?-zapytałam
-Nie chce mi się
-Kiedy robiliśmy coś razem?-wtedy coś we mnie pękło.
-Jak chcesz się kochać to mów-od razu zerwał się z łóżka,na którym leżał.
-Nie Harry! Jesteśmy razem tylko dla seksu?
-Nie.
-Ale tak to wygląda. Było zajebiście na początku. A teraz?!
-Nie podoba ci się nasz związek?
-No właśnie nie. Poza zasypianiem w jednym łóżku to nic nie robimy razem. Nigdzie razem nie wychodzimy.
-Idziemy do kina.
-Teraz to mi się nie chce.
-O co ci teraz chodzi?
-O Gówno! Jakbym ci nie powiedziała,to byś nawet nie zauważył.
-Boże Anastazja wyolbrzymiasz.
-No właśnie nie. Ty masz wszystko w dupie,a w szczególności mnie.
-Nie prawda. Kocham cię.
-Jakoś nie widać. Chcę zostać sama.
-Nigdzie nie wyjdę.
-W takim razie ja wyjdę-trzasnęłam drzwiami i poszłam do Louisa. W jego pokoju zastałam Calder.
-O Anastazja,wchodź. Coś się stało?-zapytała
-Mogę u ciebie posiedzieć?-próbowałam się nie rozpłakać
-No jasne-usiadłam w fotelu obok niej-Coś się stało?-powtórzyła pytanie.
-Nic,wszystko w porządku.
-Przecież widzę. Mów o co chodzi?
-Chodzi o Stylesa. W ogóle zachowuje się jakbyśmy nie byli razem. Wygarnęłam mu to wszystko i wyszłam.
-To jest facet,więc wolno myśli-obie się zaśmiałyśmy-Na pewno to do niego dojdzie.
-Dzięki El.
-Nie ma za co,w końcu jesteśmy prawie rodziną.
-No tak. Mogę z tobą jeszcze chwile tu posiedzieć?
-Pewnie-odpowiedziała z uśmiechem.
-Hej-powiedział Louis wchodząc do pokoju.
-O Lou dobrze że jesteś,musimy pogadać-zaczęłam.
-Zaczynam się bać,ale mów.
-No bo w poniedziałek za tydzień moja szkoła organizuje bal dla uczniów. Mogę iść?
-Możesz...
-Normalnie cię kocham!-rzuciłam się mu na szyję.
-Ja ciebie też,ale jest jeden warunek-puściłam go i zrobiłam smutną minę.- W sobotę idziesz z nami na premierę "This is us"
-Skoro muszę. Tylko mi nie mów,że muszę być ubrana w sukienkę.
-No wypadałoby.
-Nie lubię sukienek i dobrze o tym wiesz.
-To na bal jak pójdziesz? W dresie?
-A nie?
-Już przestań. Decyduj.
-Niech ci będzie-powiedziałam beznamiętnie.
-Super! Wybiorę ci śliczną sukienkę,umaluję i uczesę-ucieszyła się brunetka.
-Dobra-poddałam się
-Pokłóciłaś się z Harrym?-zapytał brat.
-Dlaczego tak sądzisz?
-Siedzi w salonie,wkurzony. Bez siekiery lepiej nie podchodź-zaśmiał się.
-Oooo jak mi przykro z tego powodu.
-Widzę,że była ostra kłótnia.
-Nie,zresztą nie ważne. Mówisz,że siedzi w salonie,czyli mogę wrócić do siebie. Dziękuję wam-ucałowałam ich i pobiegłam do mojego pokoju. Żeby Hazz nie wszedł zamknęłam drzwi na klucz. Włączyłam swoją mp4 i założyłam słuchawki. Tylko tak mogłam o wszystko zapomnieć i wyluzować. Postanowiłam dać jeszcze jedną szansę Stylesowi.
***Oczami Rebeki***
Położyłam Malika do łóżka,a raczej próbowałam. Nie mogłam wytrzymać ze śmiechu. To są skutki pijanego Zayna. Zaczął tańczyć jeden ze swoich tańców.
-Zayn kotku proszę,połóż się-powiedziałam przez śmiech.
-Potańczysz ze mną?-znacząco poruszył brwiami.
-Jak wytrzeźwiejesz,a teraz idziesz spać-podeszłam do niego i popchnęłam go na łóżko.
-Podoba mi się jak jesteś taka brutalna-seksownie przegryzł swoją wargę.
Dałam mu buziaka,przykryłam kocem i zeszłam na dół. Na środku salonu siostry Malika bawiły się z Megan.
-I jak nasz Bad Boy?-zaśmiała się Wal.
-Będzie miał kaca na pewno. Co robią moje księżniczki?
-Bawimy się dołączysz się do nas?-zapytała Doniya.
-Jasne. Gdzie wasi rodzice?
-Mama gotuje obiad,a tata musiał pojechać do pracy-opowiedziała Safaa.
Usiadłam z nimi i zaczęłyśmy się bawić z moją córką. Po jakiś 30 minutach Megi zrobiła się senna.
-Daj ja ją położę,a ty sobie odpocznij-wyręczyła mnie Waliyha.
-Dobra Beki robimy sobie dzisiaj babski dzień-powiedziała Doniya i razem z nią i Safą poszłyśmy do pokoju Wal,która po chwili do nas dołączyła. Robiłyśmy sobie maseczki,malowałyśmy paznokcie i różne zabiegi upiększające. Dziewczyny namówiły mnie na kolorowe ombre.
Siostry Zayna miały tylko kolorowe końcówki rozjaśnione,ale ja poszłam na całość i pofarbowałam całe włosy.
-Dziewczynki obiad-powiedziała ich mama wchodząc do pokoju.-Zwariowałyście?
-Nie podoba ci się mamusiu?-zapytała słodko Wal.
-Wszystkie cztery wyglądacie nieziemsko,a teraz już chodźcie-razem z dziewczynami zeszłyśmy do jadalni.
***Oczami Zayna***
Upiłem się. Znaczy nie byłem jakoś bardzo pijany ale lekkiego kaca na pewno będę miał. Obudziło mnie ciche budzenie przez moją mamę.
-Syneczku,otwórz oczka.
-Mamo głowa mnie boli.
-Domyślam się kochanie. Łyknij te tabletki i chodź na obiad-podała mi tabletki i szklankę wody. Poczułem się znacznie lepiej. Zszedłem z moją rodzicielką do jadalni,gdzie siedziały moje siostry i Rebeka.
-Hej kotku jak się czujesz?-zapytała blondynka,a raczej już nie blondynka.
-Już lepiej. O Boże co wy zrobiłyście z włosami mojej kobiety?-usiadłem obok mojej narzeczonej...
__________________________________________________________________________________
15 komentarzy i daję next :) /Sandra
dalej plisss <333 kocham to opowiadanie :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNext proooszę uwielbiam to opowiadanie i ciekawe jaka będzie reakcja Zayna
OdpowiedzUsuńŚwietny.Next
OdpowiedzUsuńkocham to opowiadanie <3 dawaj next
OdpowiedzUsuńZajebistyy!! NEXT !! ;)
OdpowiedzUsuńHahahaha dobre<3
OdpowiedzUsuńZajebiste to opowiadanie! Uwielbiam je. PLIS, DAJ SZYBKO NEXT!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKocham to!! *-* Czekam na następną część! :33
OdpowiedzUsuńDalej! :D
OdpowiedzUsuńProszę Cię dalej!! *-* Jesteś niesamowita! <33
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejną część! :D
OdpowiedzUsuńNext! ;3
OdpowiedzUsuńImagin świetny!! Niesamowicie piszesz! *-* Pisz dalej! :DD
OdpowiedzUsuńI ♥ it !!! *.*
OdpowiedzUsuńWspaniały, czekam na next
OdpowiedzUsuńświetne, świetne, świetne ;d
OdpowiedzUsuńBuahhh swietne next :)
OdpowiedzUsuńYyyyyyyy.... <3 <3 nie wiem co pisać wiesz że kocham twojego imagina <3 <3 /DARIA
OdpowiedzUsuńCudowne zresztą jak zawsze!!!
OdpowiedzUsuń-Katherine
NEXT!!!! Tylko znowu nie zamyśl się nad dalszą częścią bo to jest cudowne. Ta przerwa była okropna, przez to że nie czytałam dalszej części to ciągle chodziłam jakaś naburmuszona -,- Więc żeby nic ci do głowy nie wpadło żeby zakończyć tego imagina. To ma już 58 części i chcesz to zakończyć? Ani mi się waż bo jak to zrobisz to pożałujesz tego. Znajdę cię i... i jeszcze nie wiem co zrobię ale coś zrobię :P <3/Wiktoria
OdpowiedzUsuń58 części jak to Ci się udało? jak tak dalej pójdzie to będzie wieczne jak moda na sukces! żartuje po prostu jest fajny i dużo się w nim dzieje czasem sie trudno połapać
OdpowiedzUsuńhahahaha beka do salonu tylko z siekierą
OdpowiedzUsuń