poniedziałek, 24 czerwca 2013

Zayn cz.55

Było 10 komentarzy to jest kolejny rozdział. Chyba zrobię sobie krótką przerwę z tym imaginem. Kończą mi się pomysły i na pewno wstawię jeszcze z 3 części,a później zobaczę co dalej.

Nasze języki walczyły o dominacje. Jak obiecałem co jakiś czas przegryzałem jej usta. Wypuściłem jej wargę ze swoich zębów. Obydwoje oddychaliśmy bardzo szybko i nie równomiernie.
-Podobało ci się?-puściłem jej oczko.
-Mogło być lepiej...
-Okej. Śpię dzisiaj w gościnnym-udawałem obrażonego i chciałem wyjść.
-Ej no. Kotku żartowałam. Nie zostawiaj mnie samej-gdy na nią spojrzałem był przerażona.
-Skarbie boisz się czegoś?-usiadłem obok niej i złapałem jej dłoń. Spuściła wzrok i nerwowo bawiła się moimi palcami.-Rebeka,proszę powiedz-powiedziałem jak najłagodniej potrafiłem.
-Nie mówiłam ci,ale...-głośno przełknęła ślinę i kontynuowała.-Od kiedy prawie mnie zgwałcono,to.... Każdej nocy śnią mi się koszmary z tamtej nocy. Ten facet zdarł mi psychikę. Boję się,cholernie się boje każdego osiłka. Nie umiem normalnie funkcjonować.-jej poliki stawały się coraz bardziej mokre od spływających łez.
-Nie wiedziałem czemu mi wcześniej tego nie powiedziałaś?
-Nie wiem-bez słowa mocno ją przytuliłem. Bałem się o jej zdrowie psychiczne. Musimy odpocząć i to natychmiast.
-Rano jedziemy do Bradford na jakiś tydzień. W sobotę zostawimy Megan z moimi rodzicami  i pojedziemy na premierę filmu-lekko podniosłem lekko jej podbródek,by na mnie spojrzała. Kciukiem lewej ręki otarłem jej łzy.-Połóż się spać,będę dopóki nie uśniesz,a potem sam się położę.
-Kocham cię,nie wiem co bym bez ciebie zrobiła.
-Śpij skarbie-ucałowałem ją w czubek głowy. Wygodnie położyłam głowę na poduszce,a ja delikatnie przykryłem ją kołdrą. Patrzyłem jak usypia,delikatnie głaskając jej ciało. Po chwili już spała. Wziąłem szybki prysznic i położyłem się obok mojej ukochanej. Wtuliłem się w nią i usnąłem.
W nocy obudziły mnie krzyki mojej kobiety.
-Ratunku! Pomocy! Błagam zostaw mnie!
-Rebeka! Beki obudź się,to tylko zły sen-krzyki ustały. Była cała spocona,roztrzęsiona i zapłakana.-Już spokojnie skarbie.
-Zayn?
-Tak?
-Nie zostawiaj mnie-wyszeptała ledwie słyszalnie,jakby ktoś miał nas podsłuchiwać.
-Nigdy tego nie zrobię.
-Cholernie się boję.
-Dopóki jesteś ze mną nic ci nie grozi. Obiecuję.-blondynka położyła głowę na moich kolanach. Słyszałem jak cicho łka.-Kochanie czemu płaczesz?
-Zayn ja.... nie zasługuję na ciebie-wyszeptała
-Co ty pieprzysz? Jak nie ty to niby kto?-nie mogłem uwierzyć w jej słowa.
-Nie wiem ktokolwiek.
-Dałaś mi największe skarby na ziemi. Dałaś mi miłość i wspaniałą córkę. Myślisz,że wymieniłbym cię na jakąś inną? Jeśli tak to się mylisz. Nigdy nie pozwolę ci odejść-ona sama zaczęła jeszcze bardziej płakać. Szczerze mówiąc to mi też spłynęło kilka łez,akurat dziewczyna odwróciła się i to zobaczyła.
-A ty czemu płaczesz?-zapytała zachrypniętym głosem
-Bo kobieta którą kocham całym sercem chce ode mnie odejść.
-Przepraszam-podniosła się na łokciach i mocno mnie przytuliła.
-Nie przepraszaj tylko zostań ze mną. Teraz ja ciebie proszę byś nigdzie nie odchodziła. Nie przeżyję bez ciebie.
-Nie odejdę-uśmiechnąłem się do siebie.
-Wiem. Chodźmy spać-położyliśmy się
-Nie zasnę-powiedziała po cichu
-Coś na to poradzę-odwróciłem się tak by nasze twarze dzieliło kilka centymetrów. Zacząłem śpiewać "Little Things" "I Wish" "Irresistible" i inne nasze spokojne piosenki. W trakcie "Summer Love" usnęła. Chwile po niej poszedłem w jej ślady.
**Oczami Rebeki***
Obudziły mnie promienie słoneczne wpadające przez okno. Zayn właśnie wszedł do sypialni ze śniadaniem.
-Hej kotku-powiedziałam przeciągając się.
-Śniadanko dla mojej królewny-położył tacę przede mną i usiadł obok.
-Dziękuje,widzę że już nas spakowałeś-spojrzałam na walizki stojące przy drzwiach.
-Wstałem wcześniej, to po co miałem czekać. Rebeka mam pytanie. Czy ja ci się oświadczyłem na koncercie,przy pomocy fanów?
-Tak! Przypomniałeś sobie?...

 ______________________________________________________________________________
Dziś trochę krótszy. Więc 10 komentarzy proszę /Sandra






























14 komentarzy:

  1. Świetny, czekam na next. Nie dziwię się, że ci się pomysły kończą, w końcu 55 części to jest coś. Jednak mam nadzieję, że szybko nas nie opuścisz <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha jestem pierwsza co do imagina to
    OMG Genialny, boski i niesamowity Zayn sobie przypomina o jak fajnie.. Czekam na nn <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział! Możesz napisać jeszcze kilka rozdziałów i epilog i zacząć nowe opowiadanie. Życzę weny♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały *.*
    Czekam na następny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  5. W.o.W. Next please biczes!!!!!!! Jak miło że Zayn sb przypomina, ale szkoda mi Rebeki, że ma teraz te koszmary....

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja sie dziwie cemu ci siebpomysly koncza ja czytam imagina ktory ma 80 cos czesci

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki słodki*_*

    OdpowiedzUsuń
  8. łohoho super ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. <3 :* :P ;) Zajebisty!

    OdpowiedzUsuń
  10. PRZECZYTAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    -Katherine

    OdpowiedzUsuń