Siedziałam przy laptopie oglądając ostatnie filmiki dodane przez Harry'ego.Było tam mnóstwo naszych zdjęć. Niektórych nawet ja nie pamiętałam... Nagle ktoś stanął za mną i przyłożył mi ręce do oczu..
- Zgadnij kto to?
-Harry, tylko ty masz klucze do tego domu-powiedziałam i wstając zdejmowałam sobie jego ręce z mojej twarzy.
- Tylko Cię sprawdzałem-poiedział uśmiechnięty Hazza.
Pocałował mnie w policzek, a ja chciałam ponownie usiąść,lecz się nie udało, bo Harry złapał mnie za ręke i przyciągnął do siebie. Objął mnie w talii, a ja położyłam ręce na jego ramionach. Harry zaczął mnie całować, a nim się obejrzałam wziął mnie na ręce i szedł w stronę sypialni. Położył mnie na łóżku, a potem szybko znalazł się kołomnie, patrzył mi w oczy i ujął moją ręke.
- Harry, ja jeszcze musze coś dokończyć- powiedziałam i spojrzałam w stronę laptopa.
- Oglądać moje filmiki?-spytał bawiąc się moimi palcami u ręki, którą trzymał.
- Eee... nieeee...-powiedziałam-ja w przeciwieństwie do Ciebie, próbuje chociaż coś robić na studiach, miałam otworzone na laptopie kilka kart...
- Ja już jestem duży i nie musze-powiedział Harry i rozpiał jeden guzik w mojej bluzce.
-A zachowujesz się jak dzieciak-powiedziałam,pokazałam mu język,zapięłam guzik i wstałam.
-OCH!- krzyknął Harry i również wstał. Poszedł do kuchni, wziął szklankę wody i podszedł do mnie.
-Dużo już napisałaś?-spytał.
Nie, dopiero zaczynam...
-Aha-powiedział i przechylił szklankę wody w moją stronę i wszystko wyalał na laptopa. Od razu się wyłączył.
-Styles!- krzyknęłam.
Harry odłożył szklankę, odsunął moje krzesło i wziął mnie na ręce. Znów szedł do sypialni i ponownie położył mnie na łóżku. Usiadł kołomnie i znowu zaczał rozpinać moją bluzkę. Tym razem nic nie robiłam i czekałam aż przestanie. Gdy rozpiął już wszystkie guziki spytałam:
- Wiesz, że jesteś powalony, prawda?
- Tak-odpowiedział i zaczął mnie całować.
Odepchnęłam go i powiedziałam odwracając się na drugi bok:
- A spadaj.
- Co jest?- spytał Harry i przysunął się do mnie przytulając mnie.
-Wisisz mi nowego laptopa-powiedziałam.
Harry zaśmiał się, a ja obkręciłam się w jego stronę. Zaczęłam "przejeżdżać" palcem po jego koszulce. Robiłam to kilka razy, do czasu aż Harry nie zaczął mnie całować
Imangin ten nie jest mój , taki krótki na dzień dobry :)))
~~ Daisy
Imangin ten nie jest mój , taki krótki na dzień dobry :)))
~~ Daisy
Świetny jest ;)
OdpowiedzUsuńzajefajny ten imagin ;) w wolnym czasie zapraszam do mnie http://imaginy1dopowiadania.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuń