Louisi

Jestem zwiedziona u mnie już 8:35 a już nie śpię. Krótki imagin dedykowany dla Agnieszki Tomlinson z louisem, jeżeli chcecie dedyki pisać w komentarzach ;)
                  --Forever Young--
---------------------------------------
Louis, nie żyjesz !!!!! Och , tak już widzę twoje cierpienia !!!- krzyknełam z góry
-nie , nie to nie moja wina!!!
- dziwne, kto ostatnio był w łazience ?!?!- spytałam patrząc na swoją białą bluzkę która była w wodzie z jego czerwonymi rurkami.....
- No ja ale ....-odpowiedział niepewnie
- nie ma żadnych ale!!!! Po prostu nie żyjesz Tonlinson !!!! Zginiesz marnie !!!!- krzyczałam i zaczęłam gonić go po całym domu ....
Zaczęłam go tak gilgotać że chłopak sie popłakał ze śmiechu .......
- teraz boli mnie brzuszek !! - powiedział ze smutną miną małego dziecka
- ale mi przykro ! ;) - poweidziałam uśmiechając sie
- za to że mnie poszkodowałaś należy mi sie buziak ! - tu wskazał na swój policzek ..... Pfff a co mi tam - pomyślałam , już , już byłam bliska dać mu buziak w policzek gdy ten odwrócił głowę i pocałowałam go w usta ...
- a tak serio to Styles zrobił to z twoją bluzką!!-powiedziŁ z szyderczym usmieszkiem.
- nie No teraz to Harry nie żyje!! Styles chodź tu!!
- jak masz sprawę to se tu przyjdź!- krzyknął z góry, weszłam szybko po schodach i wpadłam do jego pokoju.
-Durniuuuu!!!!! Co i odbiło ze wsadziłeś spodnie Tomlinsona spodnie  z moją białą bluzką do prania??- spytałam
- miłość do ciebie.....- powiedział niepewnie
- co ma do cholery miłość i spodnie i moja bluzecka ??? ....... CO DO CHOLERY JAKA MIŁOŚĆ ?????
- bo ja chciałem zwrócić twoja uwagę na siebie.!!!!-wykrzyczał  mi prosto w twarz i zachłannie wpił sie w moje usta
- ale ja mam chłopaka!! - powiedziałam odpychając go
- taaa ciekawe od kiedy ??
- od 5 minut....-wtedy do pokoju wpadł Lou.
- kochanie gdzie moje spodnie??
- jak chodzi ci o czerwone to są w wannie z moją bluzecką, a pomarańczowe u mnie w szafie ....
- wielkie dzięki skarbku!!- powiedział i pocałował mnie w czoło , wyszedł.
- i co odczepisz sie odemnie ?
- tak..- powiedział i bezczynnie Siadł na fotelu. Z Harrym było tak codziennie chodził przymulony i gdy widział jak przytulam sie do Louisa, wychodził albo obracał sie .....do póki nie poznał jej Naomi, była to piękna , miła dziewczyna która zmieniła
Jego życie na lepsze....
                          --Forever Young--