Nagle
na cały las usłyszeliście BUM ! Wystraszeni wyszliście na dwór i
ujrzeliście......
.......twój nowy samochód w płomieniach !
Ty: O mój boże ....
H: Chłopaki po gaśnice i dzwonić po straż pożarną !
Lou: Debilu tu nie ma zasięgu !
Na szczęście był tu duży zapas gaśnic a ognia było nie wiele chłopcy ugasili pożar ale samochodu nie dało sie naprawić.
H: Nie płacz to da się naprawić ....
Ty: Jak ?! Co ja powiem tacie ? Hej tato jadąc nowym autem zgubiłam się w lesie u ładnych nieznajomych i co ? Moje auto się zapaliło ?
Z: O kurcze ona na prawde nie wie kim jesteśmy O.o !
Ty: Ale że niby kim?
H: No okej powiem jej ... chodź T.I usiądziemy w domu ...
*w domu*
Ty: No co ?
H: No bo chodzi o to żee....
Ty: Poczekaj ktoś dzwoni .... Halo ? Ahaa aha aahaa ...zaraz CO ?
H: Kto to był .?
Ty: A może raczej kim ty jesteś Harry ..? Nazywasz sie Stylies ?
H: Tak .
Ty: A ty Tomilison.. ? Payn? Horan? Mialik ?
1D: Takk
Ty: I co jeszcze jesteście ...em no ty znaczy wy to one directionon ?
Li: Direction * :)
Ty: Noo tak ?
N: Takk ...
Ty : I macie 218645621864304721988421674 fanek ?
N: Tyle to chyba nawet ludzi nie ma ? :p Nieee ? Liam powiedz że mówie prawde !
Li: Tak Niall mówisz prawdę ...
H: Ja chciałem ci powiedzieć wcześniej jesteś zła ..?
Ty: Niee Harry :) Może tak obejrzymy film ?
H: A możeee zagramy w butelkę ..?
Ty: Jestem za !
Po 2-godzinnej grze poszliście spać ale mieliście mały problem ponieważ było tylko 5 łóżek w tym 1 podwójne Nialla. Głodomorek wiedział ze możesz czuć się nieswojo więc spał na kanapie w salonie.Około 3 w nocy. Znów rozpętała się burza. Nie spałaś usłyszałaś jak twoje drzwi się otwierają. Schowałaś głowę pod poduszkę. Na szczęście usłyszałaś miły głos blondasa.
N:T.I ? T.I ! Moge spać z tobą noo bo ja się boje i nie mogę spać i no tenn mogę ?
Ty: Takk jasne Niall :)
N: Ufff wielkie dzięki.
Niall mocno cię otulił ramieniem. Czułaś się miło. Rano obudziliście się w tej samej pozycji. Chłopcy zaczeli szukać Nialla i krzyczeć jego imię.
N: Tuuuuuuuuuuuuuuuuu jesteeeeeeeeem !!
CHłopcy weszli do pokoju. Ty chciałaś z Niallem zrobić chłopcom żart że niby jesteście ze sobą.
Lo; Wyy wyyy wy jeee eee..
N: Tak poprosiłem T.I o chodzenie.
Li: Niall mogę na słówko.
N: Tak jasne.
Li: KU*WA !! Odbiło ci do reszty ! Przecież wiesz że Harremu zależy na T.I !
Ty: SŁUCHAM ! ?!
Li: To znaczy ....
Ty:HARRRY ! HARRY ! O tu jesteś ..
H: Eee no idź do swojego Niallerka ...
Ty: Ale to z Niallem to były Jaja :P
H: Co ?
Ty: No bo w nocy Niall się bał sam spać i ja się zgodziłam żeby spał ze mną ...a rano wymyśliliśmy że możemy sobie zażartować a Liam z nim rozmawiał i powiedział że tobie na mnie zależy .... czy to prawda ?
H: Eeeeee jestem głodny ....
Ty: Harry !
H: Noo dobra podobasz mi się ! ...
Ty: ... no tooooo
*Harry cię całuje*
Ty: Co to było ?!*Dajesz mu z liścia* !
H: Ale przyznaj podobało ci się ! *Dałaś mu z liścia*
H: AAAAAŁŁŁŁŁ !
Biedny Harry zwijał się z bólu, a ty pobiegłaś do domu. Po drodze wsiadłaś do autobusu. Nie wiedziałaś co myśleć co prawda podobał ci się a te jego miękkie malinowe usta. Chciałaś ich spróbować ale powiedziałaś sobie stanowcze nie to co on zrobił było nie do przyjęcia !
M(mama): O T.I ! Gdzie się szlajałaś i czemu wróciłaś do domu autobusem ?
Ty: Mamoo .... ja ja nie wiem co mam ci powiedzieć lepiej opowiem ci od początku ...* wszystko jej opowiedziałaś*
M: Coo? O.o Jejku nie wiem co ci doradzić ... najlepiej przeproś go od razu jak go spotkasz ... do napewno dobry chłopak :)
Ty: Dobrze mamo tak zrobie...
M: O córciu poszła byś kupić czekolatki dla Josha (twojego brata) i jeszcze ziemniaczki do obiadku ?
Ty: Jasne mamo :)
Ubrałaś się i udałaś się do sklepu wybrałaś potrzebne produkty i udałaś sie do kasy . Przed tobą stał Zayn.
Z; T.I !
Ty: Zayn ?! Jest tu z tobą Harry ?
H: T.I ? -Usłyszałaś za sobą ..
Ty: Harry ja cie tak o mój o mamo ! Co ci się stało w policzek ?
H: Uderzyłaś mnie ... masz cela kobieto .
Ty: Strasznie cię przepraszam za wszystko. * Pocałowałaś go *
H: Woww ....
Ty: :)
H: Daj pomogę ci. Proponuje odwieść zakupy i pojechać po ... niespodziankę :)
Ty: Jaką ?
H: Zobaczysz.
Odwieźliście wszystko i Zayna :P Po czym udaliście się w nieznane ci miejsce. Harry zawiązał ci oczy chustą. Dotarliście na miejsce. Harry odwiązał ci oczy. To co zobaczyłaś zdziwiło cię.
Ty: To dla mnie ...?
H: Tak ! :)
CDN ! :)
fajne :-)
OdpowiedzUsuńSuperr
OdpowiedzUsuńStrasznie chaotycznie napisane, nie da sie tego czytac ;)
OdpowiedzUsuń