Dziś kolejna część o Zaynie. Nie wiem czy Daria coś doda na bloga więc robie za dwie dlatego szybciej dodaję kolejne części. Miłego czytania;*/Sandra
-Po co jedziemy?Możemy pojechać juro.-powiedziałam jak siedziałyśmy w aucie
-Jedziemy na zakupy, bo ty nie masz za dużo ubrań, prawda? A poza tym
jesteś jesteś dziewczyną Zayna, czyli czy chcesz czy nie stałaś się
osobą publiczną.Musisz więc dobrze wyglądać.-powiedziała Danielle
-Macie rację muszę zacząć dbać o siebie
-No i masz właśnie tak zrobić, a my ci w tym pomożemy. To jeszcze pojedziemy
do fryzjera. Zrobisz niespodziankę Malikowi-dodała EL. Po 20 minutach
byłyśmy w centrum handlowym. Najpierw fryzjer. Dziewczyny wybrały mi
śliczną fryzurkę. Potem zakupy. Ja nie miałam nic do powiedzenia.
Siedziałam w przebieralni, a dziewczyny wrzucały mi ubrania jak opętane.
Po jakiś 3 godzinach szaleństwa miałam już dosyć.
-Wracajmy już jest 19.00, a poza tym jestem trochę zmęczona.-powiedziałam
-NIE!-krzyknęła Eleanor
-Okej, Okej. Nie denerwuj się tak.-dodałam zaskoczona
-Przepraszam. Po prostu chcę spędzić z wami trochę czasu. Dan nie długo
będzie miała występy, ty będziesz miał dziecko na głowie i nie
będziecie miały dla mnie czasu.-powiedziała ze smutkiem
-Zawszę będę miała dla was czas.-powiedziałam i obie mocno uściskałam.
-To co idziemy na ciacho?-zaoferowała Danielle
Poszłyśmy do małej kawiarni. Siedziałyśmy i gadałyśmy, gdy za szybą ujrzałyśmy stado fotoreporterów.
-Nie denerwują was oni?-zapytałam
-Na początku, teraz do tego przywykłyśmy ty też przyzwyczaisz się.
Chodź czasem wolała bym by Lou był zwykłym chłopakiem.-powiedział El
-Beki jest 20.00 więc jeszcze zdążymy do kosmetyczki. Nowa
fryzura,makijaż, ciuchy Zayn padnie jak cię zobaczy.-powiedziała Dani.
Bez oporu poszłam z nimi bo wiedziałam że czy chcę czy nie to i tak mnie
zmuszę bym tam poszła.Kosmetyczka zrobiła mi delikatny podkreślający
wszystkie moje atuty makijaż. Moje przyjaciółki kazały mi się przebrać w
jedną z sukienek jakie kupiłyśmy. Dodały mi jeszcze buty i biżuterię, a
Eleanor poszła gdzieś zadzwonić. Nie pewnie wyszłam z łazienki by
pokazać się dziewczyną.
-Jejku Beki wyglądasz ślicznie!-powiedziały razem
-Dziękuję ale mi się tak nie wydaje. Wyglądam jak wieloryb. Nie mamy
sukienki która mniej podkreśla brzuch?-do tej pory nie mogłam się
przyzwyczai,że maleństwo tak szybko rośnie.
-Nie ma mowy wyglądasz cudownie, a dziecko dodaje ci uroku.-powiedziała Dan. Wzięłyśmy torby i poszłyśmy do samochodu.
***Oczami Zayna***
-Chłopaki one jadę!!!-wydarłem się na cały dom
-Spokojnie już wszystko jest gotowe.-uspokoił mnie Daddy
-Więc udanej randki, a my znikamy-powiedział Harry. Chłopaki szybko się
ubrali i wyszli. Zostałam sam z myślami czy mojej ukochanej się
spodoba.
***Oczami Rebeki***
Podjechaliśmy pod dom chłopców, gdzie przed wjazdem stali Li i Lou.
-Wow Beki ślicznie wyglądasz-powiedział Louis
-Dzięki,a wy gdzie uciekacie??
-Chcemy pobyć trochę z naszymi dziewczynami.-powiedział Liaś
-Okej, życzę wam udanej zabawy.-pożegnałam się z nimi i szłam w
kierunku wejścia. W oknach było ciemno. Przed wejściem była zrobiona
ścieżka ze świec. Weszłam do środka, a tam było pełno świec i płatków
róż. W ogrodzie zauważyłam Zayna przy stoliku z kolacją. Po cichu
podeszłam do niego.
-Kotku to dla mnie?-ten szybko odwrócił się w moim kierunku
-Kochanie jak ty ślicznie wyglądasz.-obdarował mnie soczystym buziakiem.-oczywiście,że to dla ciebie.
Zayn jak na dżentelmena przystało odsunął mi krzesło i usiadł na przeciwko mnie.
-Nie oblejemy naszej pierwszej ranki szampanem bo ty nie możesz ale ja mam picolo.
-Ja już wiem skąd te nagłe zakupy.
-Potrzebowałem troszkę czasu by to przygotować. I jak ci się podoba?
-Jest cudownie, nikt wcześniej nie zrobił dla mnie czegoś
takiego.-pocałowałam go. Tak nam minęła godzina. Po tym czasie Zayn
wziął mnie na ręce i zaprowadził do jego pokoju. Kazał mi usiąść, a sam
zniknął w łazience. Po chwili wciągnął mnie do niej gdzie była
przygotowana kąpiel z dużą ilością piany.
-Zrobiłem ci kąpiel bo moja królewna zasługuje na coś takiego-pocałował mnie w czubek głowy
-To lepiej uważaj bo się jeszcze przyzwyczaję.
-To będę ci robił je codziennie. A teraz się zrelaksuj bo pewnie
dziewczyny ci wykończyły.-wyszedł, ja szybko się rozebrałam i weszłam do
wanny. Jeszcze nigdy wcześniej nie byłam tak odprężona.
***Oczami Zayna***
Spodobało się jej. Muszę podziękować moim przyjaciołom, gdyby nie oni
nie uszczęśliwił bym jej, gdy tak myślałem do pokoju weszła Rebeka w
mojej koszulce i bokserkach.
-Ale ty seksownie wyglądasz.-zacząłem
przegryzać dolną wargę. Ona podeszła i namiętnie mnie pocałowała. Z
racji że już jutro chłopcy wracają położyliśmy się na łóżku i
włączyliśmy sobie jakiś film. Chciałem byśmy spędzili ten wieczór razem
wtuleni w siebie. Po jakiś 20 minutach Beki usnęła. Mógłbym patrzeć
godzinami jak śpi, sam nie wiem kiedy i ja usnąłem.
***Oczami Rebeki***
Dziś to ja się obudziłam pierwsza. W podziękowaniu Zaynowi za wspaniały
wieczór postanowiłam mu zrobić śniadanko do łóżka. Złożyłam delikatny
pocałunek na ustach mulata tak by się nie obudził i poszłam do kuchni.
Na tacy położyłam bitą śmietanę,truskawki, sok i zrobiłam naleśniki.
Weszłam do pokoju położyłam tace na szafce i poszłam obudzić mojego
ukochanego.
-Dzień dobry śpiochu. Pora już wstawać mój przystojniaku.-on obdarzył mnie soczystym pocałunkiem.
-O a co tak pięknie pachnie?-zapytał i położyłam przed nim śniadanie. Zaczęliśmy jeść gdy do pokoju wtargnęli chłopcy.
-Co wy tu tak wcześnie robicie?-zapytał Zayn, a ja próbowałam wyczytać
coś z ich twarzy. To było bardzo trudne byli zdyszani a w oczach był
jakby strach, lęk,przerażenie. Wreszcie przemówił Payne...
Dziwie sie że nikt nie dodaje komętarzy tylko pod każdym postem ja no ale cóż może niektórzy ni potrafia docenić twojej pracy. Masz naprawde talent i z niecierpliwoscia czekam na next część bo ta była superrr.Mam do cb pytanie bo ja tez pisze imaginy narazie mam możę ich ok 6 bo pisze je od niedawna, nikomu ich nie pokazuje ale może jak bym ci wysłała jakiegoś na poczte to sprawdziłaś byś czy są ok? wiem że nie szukasz nowej adminki ale co jakiś czas bym ci jednego czy dwa wysyłała abyś wstawiła na bloga co? Jak nie to nie, zrozumnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ci dziękuję za twoje komentarze<3 A co do imaginów to myślałam z koleżanką z którą prowadzę tego bloga o przyjęciu jeszcze kogoś. Więc wyślij mi jakiegoś swojego imagina na e-mail: sandralewa@onet.pl
UsuńPrzeczytamy go i damy ci odpowiedź czy cię przyjmiemy. Jakby to ode mnie zależało na pewno bym cię przyjęła <3/Sandra
super, czekam z niecierpliwością na następną część <3 ten blog jest jednym z moich ulubionych : 3 / @maybe_crazylife ; *
OdpowiedzUsuń